Cześć, co u Was słychać? Ja jestem już całkowicie wyprany z sił. Miałem pracowity tydzień matur próbnych. Na szczęście już jest po, a to oznacza tylko jedno - fajrant! Postanowiłem sobie dlatego trochę odpuścić i zamiast jednego zespołu, mam dziś dla Was kilka (bardzo zabawne).
Playlista powstała w poniedziałek, dzień wielce znienawidzony przez "wszystkich". Nie pamiętam już jaki był mój poniedziałek, ale pewnie nie był fajny. Za to miał wspaniały soundtrack w postaci tych utworów:
Hot Lunch - "Killer Smile"
Znam przez kumpla perkusisty. Z początku się nie jarałem, ale jak potem nie mogłem przestać słuchać. Miazga.
Kyuss - "Catamaran"
To znam akurat przez samego siebie. Jest to cover zespołu Yawning Man, ale w tym wykonaniu o wiele bardziej mi się podoba. I ma wspaniały basik, który razem z gitarami prowadzi utwór.
And So I Watch You From Afar - "Mend And Make Safe"
Jeden z utworów, które mnie kupił i przekonał do słuchania ASIWYFA. Jest wspaniały. Poważnie.
Mojave Lords - "Unfuckwithable"
To co mnie urzekło szczególnie, poza dobrym utworem, to perkusja. Ta perkusja aż grzmi.
Mountain Witch - "Stone The Witch"
Bardzo dobry łomot i bardzo dobre riffy. Lubię ten utwór najbardziej ze wszystkich od tego zespołu. Można go słuchać godzinami (najlepiej wieczornymi).
To tyle na dziś. Zastanawiałem się nad wprowadzeniem nowego elementu w postaci takich właśnie playlist co 2-3 tygodnie. Muszę się tylko zastanowić czy robić to w ramach piątkowego postu, czy osobno w jakiś inny dzień. Zobaczymy, jakoś się to rozwiąże.
Pamiętajcie o tym, żeby regularnie jeść i spać, to bardzo ważne.
Kapitan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz